:(

Przepraszam czytelników... a jest ich mało, ale zawieszam bloga na jakiś czas.
Po prostu nie mam czasu  i chęci na robienie wpisów.
Zawsze chciałam mieć fajnego bloga, ale raczej to jeszcze nie ten czas. :(
Pozdrawiam osoby które czytały mojego bloga ;( papa :*

C.D.O.s.T.

Dizi: MELIZ i RUDOLF wstawać!!! 

Rudolf: Szkoda, że trzeba już wracać :(

 Meliz: To ja przygotuje bryczkę. 

Dizi: Meliz zobacz co tam jest! 

 Meliz: Co to ma być?!

Rudolf: Zostaw to i wracajmy...

 Meliz: Ej Dizi..... Nowy pasażer! 

Meliz: Chcesz z nami jechać do domu?

Żółwik: Mhm... 

 Meliz: Jeszcze wezmę to pudło.

Rudolf: To tu?

Meliz: Tak ;) 

Dizi: Do domkuuuuu!!! 

 Podwieczorek w ich domku :)

Kino

Dizi: Jedziemy do kina

Meliz: Papa Żółwiku!

 W kinie

 Żółwik: OMG!

  Żółwik: OMG!

  Żółwik: Hm... Może i m troszkę posprzątam?

 Żółwik: Ale tu jest kurzu....

 Żółwik: Trochę się zmęczyłam...

 Żółwik: Jak tu jest ciemno O.o

 Żółwik: Ile tu wieeeelkich przedmiotów -.-

 Żółwik: Kuleczki!!!

 Żółwik: Jak tu miło gdy jest w miarę czysto :D

 Itak....

Żółwik: Zapraszam za mną!!!!

 Dizi, Meliz, Rudolf: Żółwik to ty?!

  Dizi, Meliz, Rudolf: Żółwik to ty?!

I to wszystko ty zrobiłeś??? 

Żółwik: Nom XD

No i taka była ich dzisiejsza przygoda...

Przeprosinki :)

Przepraszam za ostatnią nie obecność :/ 

Nie długo będzie kolejny wpis ;) 

Proszę o cierpliwość

I żeby bez zdjęć nie było:

PS: Pewnie nawet dziś coś wstawię ;***

Wycieczka cz.1

Meliz: Wszyscy spakowani :?

Dizi: Tak

Rudolf: No jasne ;)

Meliz: Poczekajcie sekundkę....

Rudolf & Dizi: Wow :0

Meliz: To co? spotykamy się na dole :)

Dizi: Szybciej!

Meliz: No co tak długo?

Dizi: Spieszyliśmy się. 

Rudolf: Jedziemy TĄ bryczką?! Ale fajnie :3

Meliz & Dizi: Wskakuj bo zajedziemy jak będzie noc!

Meliz: No to ruszamy!!!!

Kilka fotek z ich podróży: 

 Meliz: Idealne miejsce!

Meliz: Rozpinam konia, a wy weźcie bagaże.

Dizi: Rudolf postaw namiot.

Meliz: Ja odpocznę.

Rudolf: Dizi posprzątaj tu.

Dizi & Meliz: Piękny namiot!

 Konik też ma namiot :)

 i niestety :(

Zabawa bliźniaczek :/

Wychodzą z domku...

Tutaj z innej perspektywy :P

Nie zdecydowane bliźniaczki rozchodzą się w inne drogi.

Szybko im to poszło 

Coś troszkę im zajęło...

Po dłuższym czasie  spotykają się. 

Dizi nikogo nie spotkała :( 

ale za to Meliz spotkała kogoś... kogoś o nazwie Rudolf :)

Wszyscy uradowani wracają do domku. 

Dizi: Meliz....

Meliz: Co?

Dizi: Myślisz, że spotkamy kogoś jeszcze?

Meliz: No jasne siostrzyczko ;)

Rudolf: Możemy się pospieszyć? Bo robi się zimno.....

Dizi & Meliz: Hahahahhahahahahaha

A to taki bonusik jak ktoś nie rozumie co to były te pieczątki albo

kim jest ten miś ;)